Akademia sommeliera

Wiosna w kieliszku – najlepsze wina na wiosnę, które musisz spróbować!

Wina na wiosnę to czysta energia – cytrusy, kwiaty, odrobina musowania i dużo rześkości. Jakie szczepy najlepiej oddają ten klimat? O tym, co nalać do kieliszka, by wiosna smakowała tak dobrze, jak wygląda, opowiada sommelier Kacper Woźniak.

Są pewne niepodważalne oznaki wiosny: pierwsze pikniki w parku, koty śpiące na skąpanych w słońcu parapetach, nagły wysyp krokusów… Jest jeszcze jeden, równie niezawodny sygnał – zmiana w kieliszkach. Po miesiącach otulających, ciężkich win zimowych zaczynamy szukać czegoś lekkiego, cytrusowego, z odrobiną energii.

O tym, jakie wina najlepiej komponują się z wiosenną aurą, jakie szczepy i regiony warto mieć na oku oraz dlaczego temperatura serwowania ma kluczowe znaczenie, rozmawiamy z Kacprem Woźniakiem, head sommelierem Fine Wine.

Wiosna w butelce musi zacząć się od wiosny na winnicy. Co dzieje się w marcu i kwietniu na stokach winnych?

Wiosna to niemal najważniejszy okres w całym winiarskim roku. Pojawiają się nowe pąki i nowe pędy – i to od nich zależy, jaka będzie ilość i jakość wina.

Polscy winiarze wyczekują tzw. zimnych ogrodników, czyli kilku dni między 12 a 15 maja, gdy mogą zdarzyć się ostatnie przymrozki. W 2024 roku nagłe obniżenie temperatury mocno dało się winiarzom we znaki. Szukali różnych rozwiązań, by ochronić świeże pędy: od izolacji termicznej w postaci rozpylania kropelek wody, po palenie ognisk między rzędami krzewów (więcej o sposobach radzenia sobie z wiosennymi przymrozkami przeczytasz w artykule „Przymrozki w kwietniu, maju… Jak winiarze bronią swoich upraw?”). Trzymam kciuki, aby w 2025 roku takie ostre przymrozki nie przyszły.

Wiosną przyroda budzi się do życia, a jak jest z winami? Jakie nuty zapachowe i smakowe dominują w winach, które kojarzą się z wiosną?

Wiosenne wina są zdecydowanie rześkie, świeże. Można w nich wyczuć aromaty cytrusów, mogą mieć też wysoką kwasowość… W końcu mają orzeźwiać, ośmielać i pobudzać po zimowym letargu.

Jakie cechy powinno mieć idealne wino na wiosnę?

To musi być wino młode, żywe, rześkie. Aby utrzymać orzeźwienie, dobrze jest wybrać wino o podwyższonym poziomie kwasowości, ale niższym poziomie alkoholu.

Z pewniaków wymieniłbym Monsenhor Vinho Verde z odrobiną musowania czy mineralne rieslingi. Na pewno nic ciężkiego, „śmietanowego”, o mocnym ciele. A gdy wiosna wejdzie w etap pełnego kwitnienia, to warto sięgać po wina bardziej aromatyczne, jak gewurztraminer czy muscat. Do tej pory roku będą pasować aromaty liczi, brzoskwini, moreli, róży czy innych kwiatów. Chenin blanc z RPA lub niebeczkowane chardonnay to także interesujące opcje.

Oczywiście wiosna w kieliszku może być także w różowym wydaniu. Warto tylko pamiętać, aby wybierając różowe wino, sięgać po te lżejsze. Dobrym tropem będzie np. Marquis de Goulaine La Roseraire Rose d’Anjou z Doliny Loary.

Czyli tylko białe i różowe wina na wiosnę? Czy może lekkie czerwienie również będą pasować?
Czerwone wina również będą pasowały na wiosnę, ale w wersji schłodzonej, ok. 12-14 stopni Celsjusza. I tu też celujemy w lżejsze wina, takie jakie Torre del Falasco Bardolino czy Villa Canestrari Valpolicella Terre di Lanoli.

A wina musujące?

Tak – te ożywcze, niezbyt mocne, z żywym charakterem. Polecałbym wina produkowane metodą szampańską, np. Cava Bohigas Brut Reserva czy wina produkowane metodą zbiornikową, czyli lżejsze, kwiatowe prosecco Via Vai Extra Dry lub Corte Delle Calli Extra Dry DOC. Mówiąc o wiośnie, nie mogę nie wspomnień o pét-natach. Gerard Bertrand Papilou będzie idealnym winem na rozpoczęcie wiosny.

Czy wina na wiosnę muszą być wytrawne? Czy półwytrawne i półsłodkie też wpisują się w ten klimat?

Wybrałbym raczej cytrusowe nuty i wyższą kwasowość, ale odrobina cukru nie powinna przeszkodzić. Szczególnie w okresie późniejszej wiosny, gdy kwiaty przekształcają się w zalążki owoców. Wtedy słodsze nuty rieslinga feinherb z przyzwoitą kwasowością sprawdzą się doskonale.

Które szczepy winogron najlepiej oddają wiosenny charakter wina?

O niemieckich rieslingach już wspominałem, ale nie mogę nie wspomnieć o polskich solarisach. To świeża, aromatyczna odmiana. Do listy koniecznie trzeba też dopisać szczepy z północy Portugalii, takie jak arinto czy albariño, oraz verdejo z Ruedy, zwłaszcza w wersji niebeczkowanej. Te wina będą też dobrym wyborem do wiosennych szprycerów z odrobiną wody gazowanej.

Czy istnieją konkretne regiony, które słyną z lekkiego, świeżego wina na wiosnę?

Wspomniane arinto czy albariño to specjalność regionu Vinho Verde, który nierozerwalnie wiąże się z wiosną w kieliszku. Ale to nie jedyny kierunek. Rieslingi z Doliny Mozeli są świeże, delikatne – takie jak produkowane są w klasztorze Abtei Himmerod.

Wiele ciekawych win na wiosnę pochodzi z Wenecji Euganejskiej. Pełne wigoru Torre del Falasco powstaje w regionie Lugana DOC, soczyste Cantine Borga Pinot Grigio w Delle Venezie DOC, a rześkie Tenuta Casaletti – w Soave DOC. Z regionu Delle Venezie poleciłbym jeszcze Sessantacampi Pinot Grigio Venezia. Po wiosenne czerwienie zwróciłbym się ku Cantine Borga Malbec z Veneto IGP.

Jakie są idealne temperatury serwowania lekkich win na ciepłe dni?

Wszystko zależy od tego, czy pijemy wino na zewnątrz, gdy jest już przyjemnie ciepło. W cieplejsze dni można schłodzić białe wino do 6-8 stopni Celsjusza. Czerwone wino tradycyjnie pije się w temperaturze 16-18 stopni, ale gdy grzejemy się w promieniach słońca, nie bałbym się obniżyć temperatury wina nawet do 12 stopni.

Wybraliśmy dla Ciebie: