Akademia sommeliera

Jak znaleźć idealne wino do tofu? 5 sposobów na polubienie się z tofu

Tofu – dla jednych kulinarny bohater, dla innych zagadka na talerzu. Jeśli należysz do tej drugiej grupy, mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Ten niepozorny składnik może stać się gwiazdą Twojej kuchni, szczególnie gdy połączysz go z kieliszkiem odpowiedniego wina. Dowiedz się, jak dobrać wino do tofu.

To nie będzie tekst o tym, że tofu jest zdrowe i bogate w białko (bo to już wiesz). Będzie o tym, jak tofu – kulinarny kameleon – może współpracować z winem na poziomie godnym szefa kuchni i sommeliera w jednej osobie. Bo z tofu możesz stworzyć zarówno pikantne dania azjatyckie, jak i delikatne przekąski do wina.

Sekret udanego dania z tofu kryje się w jego odpowiednim przygotowaniu – bo tofu może wszystko. Wystarczy więc wiedzieć, co wlać do kieliszka. Zobacz, jak stworzyć harmonijne połączenie wina z tofu.

Tofu, czyli wszechstronny składnik, neutralny smak

Tofu samo w sobie nie ma smaku, ale ma wyjątkowy talent: chłonie przyprawy jak gąbka i potrafi przemienić się w dowolną formę. Może zmienić się w stir-fry z gochujangiem albo pieczoną kostkę w papryce wędzonej.

Różne rodzaje tofu dają różne możliwości:

  • Silken tofu (jedwabiste) – kremowa, puddingowa konsystencja, idealna do koktajli i deserów;
  • Firm tofu – najpopularniejszy wybór, świetne do duszenia i gotowania;
  • Extra-firm tofu – najbardziej zbite, doskonałe do smażenia i grillowania;
  • Smoked tofu – wędzony wariant o intensywniejszym smaku.

Przed obróbką termiczną warto odsączyć tofu z nadmiaru wody, pokroić w równe kawałki, osuszyć ręcznikiem papierowym i oprószyć skrobią ziemniaczaną. Dobrze przygotowane tofu zachowuje kształt podczas gotowania i nie rozpada się. Kluczem jest pozbycie się nadmiaru wilgoci. Im bardziej suche tofu, tym lepiej przyjmie marynaty i sosy, zachowując przy tym pożądaną teksturę.

5 sposobów na polubienie się z tofu – techniki przygotowania

Tofu może stać się prawdziwym kulinarnym odkryciem, gdy poznasz właściwe techniki przygotowania i winepairingu. – Wina, które lubią tofu, to przede wszystkim rześkie sauvignon blanc, zwłaszcza z Nowej Zelandii, wytrawne rieslingi z Niemiec czy Australii oraz świeże, niebeczkowane chardonnay – wylicza Krzysztof Sułek, sommelier Fine Wine.

Wino do tofu marynowanego i smażonego

Marynowane tofu ma wyraźny smak: słony, czasem pikantny, lekko dymny. Jeśli wrzucisz je na patelnię z sosem sojowym, czosnkiem i chili, wino musi to udźwignąć. Tu świetnie sprawdzi się riesling z Doliny Mozeli – półwytrawny, z delikatną słodyczą i dobrą kwasowością, która zrównoważy ostrość.

Dla fanów bardziej egzotycznych aromatów polecamy sylvaner lub popularniejszy gewürztraminer z Alzacji. Ten szczep poradzi sobie nawet z intensywnym tofu curry, a jego aromat liczi i róż genialnie współgra z kuchnią tajską.

Chrupiące i aromatyczne tofu z piekarnika

Tofu przyprawione kuminem, papryką i tymiankiem zyskuje na głębi. Pieczenie wydobywa jego strukturę: staje się bardziej „mięsiste”, co daje pole do popisu czerwonym winom. Lekko ziemista barbera z wyraźną wiśnią pięknie podkreśli przyprawy i wędzony akcent.

– A jeśli tofu było obrabiane na modłę grillową, wędzoną, śmiało można sięgnąć po czerwień. Trzeba tylko pamiętać, by żywy garbnik szedł w parze z zauważalną kwasowością, np. w stylu piemonckiego nebbiolo czy burgundzkiego pinot noir. Bardziej skoncentrowane wina, bogate w ciało i obfite stylistycznie też świetnie sobie poradzą i mając w kieliszku rodańskiego syraha, nie będziemy rozczarowani – dopowiada Sułek.

Wino do tofu smażonego? Bąbelki mile widziane

Air fryer lub patelnia, chrupiąca skorupka i miękki środek. Takie tofu kocha wina musujące! I tu nie ma zaskoczenia: idealnie sprawdzi się prosecco lub szampan, jeśli wieczór tego wymaga. Musujące wino nie tylko odświeża, ale też kontrastuje z tłustością dania, czyniąc je lżejszym.

– Wina musujące doskonale radzą sobie z tofu. Swą rześkością i zwiewnością dodają charakteru temu składnikowi – podkreśla sommelier Fine Wine.

Gochujang, sriracha, chili… A co jeśli tofu jest ostre?

Pikantne tofu to wyzwanie. Każdy, kto spróbował połączyć ognisty sos z mocnym czerwonym winem wie, że efekt może przypominać próbę gaszenia pożaru benzyną. Dlatego sięgamy po coś, co ugasi ogień, a nie go podsyci – białe wino z lekką słodyczą. Ważne, by miało odrobinę cukru resztkowego i sporo kwasu. Zaskakująco dobrze działa też rosé, zwłaszcza z grenache, jeśli tofu podajesz z ryżem i warzywami w azjatyckim stylu.

Krzysztof Sułek: – Do pikantnego dania z tofu w stylu azjatyckim sięgnąłbym po nie do końca wytrawnego rieslinga np. w stylu feinherb znad Mozeli. Lub nawet spróbowałbym z alzackim gewürztraminerem. Dla tych, którzy wybierają czerwień, lekko wytrawne lambrusco byłoby dobrym partnerem.

Tofu w wersji silken – deserowe i nie tylko

Silken tofu to inna liga. Gładkie, prawie budyniowe, najczęściej używane w deserach i smoothie… Jeśli już zdecydujesz się na mus czekoladowy z tofu, sięgnij po porto tawny albo muscata.

Ale uwaga: silken tofu można też łączyć z wytrawnymi daniami, np. jako baza do japońskiego chawanmushi. W takim przypadku dobrze działa viognier. Kremowy, lekko kwiatowy, z nutami moreli.

Wino do tofu to nie moda. To magia!

Tofu nie musi być nudne, a wino nie musi być zarezerwowane dla steków i serów. To duet, który działa, ale tylko wtedy, gdy obie strony się rozumieją. Tofu daje teksturę i tło. Wino daje głębię, kontrast i błysk.

Eksperymentuj! A jeśli potrzebujesz przewodnika, zajrzyj do najbliższego Salonu Fine Wine. Nasi doradcy są od tego, żeby wskazać drogę. Bez zadęcia, za to z pasją i konkretem. Bo wino do tofu to nie przypadek!

You Might Also Like...