Składniki:
- 180 g fileta z kurczaka
- 30 g sosu Teriyaki
- 1/2 melona Galia
- 1/3 pęczka szczypiorku
- 2 cytryny
- 100 g masła
- 100 g malin
- 1 papryczka chili
- 20 g cukru
- świeża bazylia
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka zamarynować w sosie Teriyaki i zgrillować. Melona oczyścić i pokroić w drobną kostkę. Następnie doprawić chili i bazylią, skropić sokiem z cytryny. Maliny gotować z cukrem i chili, a następnie przetrzeć uzyskując aksamitny sos. Na talerzu rozprowadzić sos, ułożyć salsę oraz grillowanego fileta.
Autorem przepisu jest Artur Musztyfaga, Szef Doradców Kulinarnych w Akademii Kulinarnej Farutex.
Jakie wino do obiadu?
Mięso kurczaka jest dość pospolite i chętnie wykorzystujemy je do przyrządzania codziennych posiłków. Łatwy dostęp oraz fakt, że potrawy na bazie kurczaka są proste w przygotowaniu, daje szerokie spektrum możliwości, pomysłów, a co za tym idzie – doznań smakowych.
Z punktu widzenia doboru wina jest to również bardzo wdzięczny temat. Łagodny styl mięsa sprawia, że zarówno wina białe jak i czerwone, w zależności od sposobu przygotowania, mogą tworzyć udane połączenia.
W proponowanym przepisie grillowana pierś podawana jest z melonową salsą i sosem malinowym. Duża dawka intensywnych aromatów z przewijającymi się smakami słodko-kwaśnymi i pikantna nutą. Ważna jest marynata w sosie teryaki, który nadaje smak słony z dodatkiem gęstej słodyczy. To wszystko sprawia, że do tej potrawy pasować może zarówno białe jak i czerwone wino.
Proponuję z win białych wybrać hiszpańskie verdejo z Ruedy (Arindo Verdejo). Soczyste wino z dużą dawką cytrusów (ananasa, cytryny) oraz jabłka i gruszki wsparte przyzwoita kwasowością i tęgim ciałem, czyni to wino interesującym partnerem dla wskazanej potrawy.
Z win czerwonych polecam spróbować połączenia z mało popularnym, ale uznawanym za bardzo „gastronomiczny” szczepem marselan. Proponowane wino pochodzi z Urugwaju (Bodegones del Sur Marselan Vineyard Select), gdzie przyjmuje przyjazny, intensywny, ciemnoowocowy styl pozostawiając przy tym aksamitne taniny i średniej budowy ciało.
Na koniec trochę niecodzienny, ale bardzo ciekawy wybór, to niemiecki riesling w wersji spätlese lieblich, czyli słodkiej (Edition Abtei Himmerod Riesling Spätlese Lieblich). Wyrazista naturalna kwasowość odmiany oraz odrobina zaakcentowanej słodyczy sprawi, że intensywne słodko-kwaśne smaki z dodatkiem ostrej papryczki chili stworzą niebanalne połączenie.
