Składniki:
- 350 g fileta z kaczki
- 1 pomarańcza
- 180 g pappardelle razowego
- 100 g porzeczek
- 100 g masła klarowanego
Przygotowanie:
Pierś z kaczki zgrillować i pokroić w cienkie plastry. Pomarańczę wyfiletować i zgrillować. Porzeczki wrzucić na rozgrzane masło i delikatnie podgrzać. Pappardelle ugotować i wyłożyć na talerz. Ułożyć mięso i pomarańczę. Następnie wykończyć sosem porzeczkowym.
Autorem przepisu jest Artur Musztyfaga, Szef Doradców Kulinarnych w Akademii Kulinarnej Farutex.
Jakie wino do obiadu?
Kaczka należy do jednego z moich ulubionych typów mięsa, zarówno do jedzenia jak i łączenia z winem. Charakterystyczny smak i aromat daje duże pole do popisu w kwestii wyboru właściwego wina.
Duża zawartość protein oraz tłuszczu kieruje w stronę wina czerwonego. Wybór czarnych porzeczek do sosu nasuwa oczywiste połączenie z pełnym, nietuzinkowym cabernet sauvignon, którego głównym znakiem rozpoznawczym jest właśnie cassis, czyli aromaty czarnej porzeczki.
Łagodna struktura mięsa wymagak odrobinę mniej agresywnego stylu – kupaż cabernet z aksamitnym merlot będzie jeszcze trafniejszy. Pozstając przy klasyce – polecam bordeaux np. w formie bardzo owocowego, przyjemnego Chateau La Piroutte z Medoc.
Ciekawym wyborem może być chilijskie carménère dojrzewające w dębowych beczkach (Santa Ema Caménère Barrel Reserve). Dużo dojrzałego owocu, łagodna lecz obecna tanina oraz wyraziste aromaty przypraw doskonale uzupełnią się z proponowanym daniem.
Wyrazisty charakter kaczki wsparty słodko-kwaśnymi smakami pomarańczy i porzeczki równie dobrze sprawdzi się z czerwonem winem z RPA w wersji kupażu syrah, mourvedre i viogniera. Wino w którym dominuje mocny ekstrakt i dojrzałe owocowe aromaty dostarczy interesujących doznań smakowych. Idealnie połączy się ze strukturą i smakami mięsa. Polecane wino pochodzi z winnicy Boschendal. Producenta z długą historią, który w 1685 roku jako drugi rozpoczął działalność na terenie Afryki Południowej (Boschendal SMV).
Pamiętajmy, że doborem wina do jedzenia kierują określone zasady, dzięki którym nasze odczucia pozostają w harmonii. Jednak, jak mówi złota maksyma: „nie ma złych wyborów – niektóre jedynie sprawiają, że wino dostarcza nam więcej radości”.